Redakcyjna kawa #160

, , , , ,

Poranna redakcyjna kawa

Minister Obrony Rosji, Siergiej Szojgu (dla przypomnienia dodam, że był również wiceprzewodniczącym rosyjskiej komisji do spraw zbadania katastrofy Tu-154 w Smoleńsku, o czym wiele osób już nie pamięta) ogłosił, że do końca 2024 r. Moskwa utworzy dwie armie pancerne i 30 formacji, w tym 14 dywizji i 16 brygad.

Warto wspomnieć, że gdy armia ukraińska boryka się z brakiem sprzętu, amunicji i ludzi, Rosjanie na chwilę obecną dysponują armią liczącą 1 mln 320 tys. Dodatkowo, zgodnie z panującą w Rosji tradycją wojenne morale społeczeństwa Kreml buduje poprzez ataki terrorystyczne, choćby ten z wczoraj (22.04.2024) w podmoskiewskiej sali koncertowej Crocus City Hall, gdzie zginęło około 60 osób.

Jeszcze raz przypomnę, że w taki sam sposób W. Putin zagrzewał Rosjan do wojny z Czeczenią wysadzając domy i tworząc krwawy spektakl w teatrze na Dubrowce. Z ciekawszych rzeczy, na które niewiele osób zwróciło uwagę, to słowa rzecznika Pieskowa, który atak na Ukrainę nie nazywał „Specjalną Operacją Wojskową” a wojną. Pieskow zaznaczył, że Rosja jest w stanie wojny nie tylko z Ukrainą, ale również z „kolektywnym zachodem”. Prawna definicja konfliktu nie uległa zmianie, ale w rzeczywistości, dla nas przekształciła się w wojnę, jestem o tym przekonany. I wszyscy też muszą to zrozumieć, dla własnej wewnętrznej mobilizacji – wyjaśniał rzecznik Kremla.

Podczas gdy Rosja prowadzi wojnę w Ukrainie i równolegle rozwija zaplecze wojskowe, zachodni politycy rozświetleni nimbem szaleństwa grożą palcem w bucie, roztaczając wizje silnej Europy gotowej stawić czoła Rosji. Niestety poniesiemy tego srogie konsekwencję, a dla Polski będą one dramatyczne.
Żeby w ogóle myśleć, o wojnie z Rosją zachód musi wystawić co najmniej 2-milionową armię, realnie przestawić przemysł na tory wojskowe, produkować amunicję i sprzęt na niespotykaną dotąd skalę i najważniejsza EU musi działać jak jedność, bronić wartości cywilizacji zachodniej, a nie wartości unijnych, bo to jest różnica.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *