Redakcyjna kawa #122

Poranna redakcyjna kawa

Ostatnimi dniami postanowiłem zadbać o swoje zdrowie, a przy tym zrzucić parę kilogramów nadwagi. Wybrałem sobie zestaw ćwiczeń kalistenicznych, ale okazało się, że u 56-letniego faceta wystąpił problem z koordynacją ruchową. Odrobinę zażenowany podzieliłem się problemem z moim synem, na co ten ze stoickim spokojem oznajmił mi, że może powinienem zacząć od „pajacyków”. Kto wie, może i zacznę od wskazanych podstawowych ćwiczeń wszak, nagroda jest obiecująca w postaci zdrowia i szczęścia i na tym kończę dygresję.

Coraz częściej oglądam wystąpienia jajogłowych unijnych urzędników, którzy konkurują wypowiedziami młodych i starych wilków, jak również młodych wilczyc oraz wilczyc luna w kraju z dykty, jednak ostatnia wypowiedź unijnej wadery Ursuli von den Layer…przepraszam, za lapsus, oczywiście Layen wstrząsną mnie do żywego, aż chce się zacytować mistrza Jana „Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Orszulo”.

W ostatniej wypowiedzi w brukselskiej Agorze Pani przewodnicząca raczyła powiedzieć, że za obecnymi protestami rolników od Salonik przez Berlin, po Paryż stoi niedawna duszeńka, a obecnie złowrogi czekista Putin, mało tego Władimir Władimirowicz odpowiedzialny jest za zmiany klimatyczne. Link tu: (20) The Hawk 🇵🇱🇨🇦 (@LastHawk33) / X (twitter.com)
Żeby było jasne Putin, Rosja to wróg do kwadratu i zapewne ruscy szachiści sprawnie rozgrywają niezadowolenie społeczne w UE, ale wskazywanie go jako głównego katalizatora nieszczęść to zwykłe dyrdymały.

Zresztą to nie jedyne głupoty, jakie ostatnio Pani przewodnicząca wypowiedziała, otóż umiłowana Orszulka widząc, że protestujący rolasy rozrzucający gnój, gdzie popadnie, mogą zburzyć budowaną od czasów Wspólnoty Węgla i Stali Unię Europejską, dla złagodzenia rozbuchanych nienawiścią do UE rolników, postanowiła wycofać się z planu ograniczenia stosowania pestycydów. Fajnie, elegancko, doskonale, ale ten punkt był najmniej poruszany przez nich. Widać jak bardzo Orszulka oderwana jest od rzeczywistości, przypomnę tylko, że rolnicy walczą z klimatyczną histerią i unijnymi regulacjami, które w imię ochrony klimatu zabijają tę branżę.

Z unijnego zakrzywienia czasoprzestrzeni przenieśmy się do świata spirytualizmu, bo prezydent USA Joe Biden podczas przemówienia w Las Vegas, podzielił się informacją, że niedawno spotkał się z byłym prezydentem Francji Francoisem Mitterandem. Spotkanie musiało odbyć się przy tablicy Ouija, bo Mitterand nie żyje od 28 lat.

To tyle na dzisiaj, gdyż śmiertelnym pojazdem dla klimatu muszę dotrzeć na godz. 9 na Polanę Jakuszycką

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *