Poranna redakcyjna kawa
Rząd Kanady podjął decyzję o odroczeniu do 2027 roku wprowadzenia w życie prawa do eutanazji – eufemistycznie nazwanego pomocą medyczną, w umieraniu (MAID), z którego mogłyby skorzystać osoby chore psychicznie. Prawo te pierwotnie miało wejść w życie 17 marca 2024 roku. Warto dodać, że Kanada jest jednym z krajów, w którym funkcjonuje jeden z najbardziej liberalnych systemów umożliwiających szukania pomocy w śmiertelnym zastrzyku w przypadku schorzeń fizycznych, które uznawane są za nie do zniesienia, niezależnie od tego, czy są śmiertelne, czy nie.
Rozszerzenia do prawa MAID dla osób chorych psychicznie jest iście szatańskim pomysłem, o czym w artykule wspomina Washington Post: „W rzeczywistości ryzykowałoby to życie bezbronnych osób, które z definicji mogą mieć problemy z oceną rzeczywistości, których objawy i schorzenia są niezwykle trudne do określenia nawet przez ekspertów. Rzeczywiście mogą istnieć pacjenci chorzy psychicznie, cierpiący na objawy tak wyniszczające i trudne do wyleczenia, że ich opcje są równie ponure. Jednak zaprojektowanie systemu umożliwiającego niezawodne odróżnienie ich od innych osób cierpiących na zaburzenia psychiczne, które odniosłyby korzyść z leczenia, jest co najmniej niezwykle trudne, jeśli nie niemożliwe”.
Jak się okazuje głównym argumentem wstrzymania eutanazji dla rządu Kanady nie jest kwesta moralna, ale coś innego, o czym można przeczytać na stronie rządowej: „Przedłużenie zapewniłoby prowincjom i terytoriom więcej czasu na przygotowanie systemów opieki zdrowotnej w tym na opracowanie polityk, standardów, wytycznych i dodatkowych zasobów w celu oceny i zapewnienia MAID w sytuacjach, gdy jedyną podstawową chorobą danej osoby jest choroba psychiczna, zapewniłoby, to również praktykom więcej czasu na udział w szkoleniach i zapoznanie się z dostępnym wsparciem, wytycznymi i standardami.
Cały tekst można znaleźć tu: The Government of Canada introduces legislation to delay Medical Assistance in Dying expansion by 3 years – Canada.ca
Trudno oprzeć się wrażeniu (według mojej opinii) że liberalizacja kanadyjskiego prawa do eutanazji mogłaby stwarzać precedens do eliminacji szkodliwego elementu, jak miało to miejsce w przypadku eugeniki, z tą różnicą, że nie chodziłoby o sterylizację małowartościowej tkanki społecznej, a uśmiercenia z powodu chorób, lub zakwalifikowania osoby, jak małowartościowej. I tak w Szwecji na przełomie lat 1934-1975 wysterylizowano 65 000 osób „niedostosowanych społecznie”.
W Niemczech tylko do wybuchu wojny wykonano aż 375 tys. zabiegów, „w tym: 200 tys. [na osobach] niedorozwiniętych, 73 tys. chorych na schizofrenię, 57 tys. epileptyków i 30 tys. alkoholików”.
Natomiast w USA w latach 1907-1963 wysterylizowano 63 tysiące ludzi w myśl podobnych zasad.
Warto wspomnieć, że w 2023 roku Kanadyjska Specjalna Wspólna Komisja ds. Pomocy Medycznej w Umieraniu (MAID) zaleciła w połowie lutego zbadanie potrzeby wspomagania samobójstwa wśród nieletnich bez zgody rodziców.
Jak się okazuje kanadyjską młodzież, od unicestwienia przez rząd uratowała ich niewiedza w temacie, o czym wspomina specjalny raport: „Komisja zgadza się z wieloma świadkami, którzy wyrażali opinię, że MAID dla dojrzałych nieletnich powinna na tym etapie ograniczać się do śledzenia jednej [racjonalnie przewidywalnej naturalnej śmierci], zwłaszcza biorąc pod uwagę brak spojrzenia młodzieży na ten temat.
Od 2016 roku w 38-milionowej Kanadzie z pomocy MAID skorzystało blisko 50 tysięcy ludzi.