Centrum Edukacji Medycznej KANS

Centrum Edukacji Medycznej KANS - najnowocześniejszy sprzęt medyczny

Centrum Edukacji Medycznej w połowie listopada br. uruchomiła Karkonoska Akademia Nauk Stosowanych

Baza dydaktyczno-badawcza kosztowała 7 mln zł. Dzięki tym niemałym pieniądzom jest jedną z najnowocześniejszych w Polsce.

„Centrum to nowoczesna infrastruktura. Specjalistyczny sprzęt — bardzo drogi, to przede wszystkim inwestycja w ludzi, w naszych studentów”, powiedziała podczas otwarcia placówki prof. Elżbieta Zieja, Rektor Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych.

Jeleniogórska uczelnia stworzyła bardzo dobre warunki do prowadzenia zajęć, dzięki którym kadra KANS może doskonalić się naukowo i podnosić swoje kompetencje, co przełoży się sprzężeniem zwrotnym na jeszcze lepsze kształcenie studentów.
Wykładowcy Akademii uznają otwarcie centrum za milowy krok w rozwoju uczelni, zwłaszcza dla kierunku kształcenia fizjoterapeutów.
Do tej pory już pielęgniarstwo korzystało ze swego profilowego centrum edukacji medycznej, gdzie są już nowocześnie kształcone pielęgniarki i pielęgniarze.

„Mamy sprzęt do neurorehabilitacji, do kardiorehabilitacji, jak również sprzęt do rehabilitacji dzieci. W wyposażeniu również znajduje się sala do integracji sensorycznej i wiele innych pracowni. Mówię tu o pracowniach masażu i w pracowniach fizykoterapii czy kinezyoterapii”, wymienia nie kryjąc radości z takiej bazy dydaktycznej Jacek Hyży, Kierownik Wydziału Fizjoterapii KANS.

Także studenci cieszą się, że będą mogli się doskonalić swe umiejętności praktyczne.
„Nowoczesny sprzęt jest bardzo zróżnicowany: kardiologia, neurologia, wiek rozwojowy, i ortopedia, i sport — niektóre z urządzeń mogą być z powodzeniem stosowane zarówno u pacjentów właśnie neurologicznych, ale także u sportowców. Na przykład na trening refleksu, pamięciowy taki poznawczy”, wylicza korzyści z CEM Robert Kozłowski, student V roku KANS na kier. fizjoterapii.

Hubert Papaj, Przewodniczący Rady Biznesu Karkonoskiej Akademii Nauk Stosowanych wyraził przekonanie, że to wyposażenie wykorzystywane przez kadrę i studentów plasuje placówkę w polskiej czołówce. Zachęca studentów, zwłaszcza kierunków medycznych, do podejmowania studiów, podwyższania kwalifikacji Jeleniej Górze, bo pozwoli im to spokojnie realizować się zawodowo.

Przedstawiciele KANS mają nadzieję, że zaawansowana infrastruktura, którą nie każda szkoła wyższa może się pochwalić, wpłynie na zwiększenie zainteresowania kierunkiem fizjoterapii, ale także innymi kierunkami oferowanymi przez KANS. A finalnie przełoży się na uzupełnienie potrzeb rynku pracy.

„Permanentnie poszukujemy fizjoterapeutów i bardzo mi zależy na tym żeby do pracy trafiali ludzie dobrze wykształceni”, podkreśla znaczenie nowej placówki dydaktycznej Maciej Piorunek, Dyrektor Szpitala Rehabilitacyjnego w pobliskim Popielówku.

Centrum Edukacji Medycznej jest krokiem w kierunku podniesienia jakości kształcenia i odpowiedzią na rosnące potrzeby lokalnego systemu ochrony zdrowia.

Inwestycje w nowoczesną infrastrukturę dydaktyczną, jak centra edukacyjne, symulacyjne, laboratoria itp., bezpośrednio przekłada się na praktyczne umiejętności absolwentów. Studenci, w tym przyszli adepci pielęgniarstwa i fizjoterapii, ćwiczą w nich skomplikowane procedury w bezpiecznym, kontrolowanym środowisku, zanim podejmą pracę z pacjentem. To zmniejsza liczbę błędów medycznych i buduje pewność siebie personelu.

Najlepszym przykładem jest uruchomienie Interdyscyplinarnych Centrów Symulacji Medycznej (CSM) na wielu uczelniach medycznych w Polsce (np. w Gdańsku, Lublinie, Katowicach). Wyposażone w zaawansowane fantomy i symulatory pacjentów (np.. symulatory porodów, stanowiska intensywnej terapii) pozwalają trenować realistyczne scenariusze, np. nagłe zatrzymanie krążenia czy reakcję na sepsę. To znacząco podnosi gotowość personelu medycznego do pracy.
W takim samym wymiarze dotyczy to fizjoterapii, która co prawda nie ratuje bezpośrednio życia, ale w oczywisty sposób poprawia stan zdrowia i pozwala wrócić do kondycji pacjentom.

Nowoczesne placówki naukowo-badawcze są filarem w trakcie na kryzysów zdrowotnych. To, co w czasie s/pokoju służy nauce, w czasie bezpośrednich zagrożeń leczy i ratuje. Małopolskie Centrum Biotechnologii (MCB) Uniwersytetu Jagiellońskiego podczas pandemii COVID-19 niemal natychmiast przestawił swoje laboratoria na masowe testowanie próbek pod kątem SARS-CoV-2. Jako jeden z pierwszych w Polsce poza systemem sanepidu. Równocześnie naukowcy z MCB prowadzili intensywne badania nad wirusem, co bezpośrednio przyczyniło się do zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców regionu, bo przyspieszyło diagnozowanie i zrozumienie zagrożenia.

Zatem jeleniogórska placówka, oby nie musiało się to nigdy wydarzyć, lecz los sprzyja zabezpieczonym, także podczas zwiększenia poszkodowanych (np. ofiar ataków militarnych), może przestawić się z trybu dydaktycznego, na bezpośrednio pomocowy.

Nie tylko jednak bezpośrednia pomoc czy przekazywanie wiedz, ale i rozwijanie wiedzy medycznej i technik fizjoterapeutycznych. Inwestycje w naukę bezpośrednio przekładają się na rozwój wysokospecjalistycznych dziedzin. Dobry sprzęt, technologiczna baza i dobre warunki pracy i badań, przyciągają talenty i pozwalają na opracowywanie nowych metod leczenia i technik przywracania zdrowia.
Laboratoria Analizy Ruchu i Badań Czynnościowych, np. na katowickiej i poznańskiej AWF, wyposażone w systemy do trójwymiarowej analizy ruchu (Vicon), platformy dynamograficzne czy zaawansowany sprzęt do diagnostyki wysiłkowej, pozwalają na projektowanie skuteczniejszych, spersonalizowanych planów terapii.

Ostatnim, ale wcale nie ostatecznym, argumentem za inwestowaniem w takie jednostki dydaktyczno-badawcze, jest ogólna dostępu do opieki i stymulacja gospodarcza. Każda nowa placówka medyczna o charakterze naukowo-dydaktycznym, to nie tylko miejsce kształcenia, ale i motor napędowy dla całego regionalnego systemu opieki zdrowotnej. Oferując skomplikowane procedury medyczne, które wcześniej były dostępne tylko w innych, odległych ośrodkach, zwiększa renomę uczelni, miasta i całego subregionu. Sprowadza pacjentów i medyków. A to znowu stwarza wysoko płatne miejsca pracy, przyciąga firmy obsługujące taki ośrodek, staje się kołem zamachowym dla sektora wysokich technologii.

Dobrym przykładem jest choćby uruchomienie nowej siedziby Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu. Skonsolidowanie rozproszonych klinik w jednym, ultranowoczesnym obiekcie wdrożenie robotyki chirurgicznej, zaawansowanej diagnostyki obrazowej i in. oraz stworzyło lepsze warunki do dydaktyki klinicznej. Region zaś zyskał światowej klasy specjalistów bez konieczności wyjeżdżania na leczenie.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *