Poranna redakcyjna kawa
Jak już wiadomo, nowym prezesem Orlenu został Ireneusz Fąfara. Jadąc do redakcji zastanawiałem się, skąd znam to nazwisko. Gdzieś w okolicach „małej poczty” nazwisko skojarzyłem z pewnym pułkownikiem MSW, a później generałem.
Już w „robocie” skuszony ciekawością sprawdziłem i nie o tego Fąfarę mnie chodziło, bo tenże, o którym myślałem ma na imię Wiktor i jego nazwisko pisze się Fonfara, także pudło. Rozsiadłem się więc w redakcyjnym fotelu z gorącą jeszcze kawą w kubku, wystukałem na klawiaturze Ireneusz Fąfara i internety zaprzęgły machinę czasu cofając mnie do 1998 roku, kiedy to dzisiejszy prezes pracował w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych akurat wtedy, kiedy wybuchła afera komputerowa w ZUS-ie. Chodzi o umowę na ówczesne 600 milionów złotych z firmą ASSECO Ryszarda Krauze. Niektórzy jakże nieprzychylni nowemu prezesowi Orlenu sugerują, że za komputeryzację wówczas odpowiadał Ireneusz Fąfara, ale nie dajmy zwieść się podżegaczom.
Tak czy owak, kilka lat później gdy Ireneusz Fąfara był szefem Banku Gospodarstwa Krajowego, Pan Krauze potrzebował gotówki w wysokości 300 milionów złotych, bo coś tam zadziało się na giełdzie z jego firmą Petrolinvest. Pan Krauze zapomogę otrzymał od PKO BP i Banku Gospodarstwa Krajowego, którego szefem jak już wspomniałem, był Ireneusz Fąfara, ale oczywiście ten fakt o niczym nie świadczy.
Obecny prezes dał się poznać jako fachowiec między innymi jako Członek rad nadzorczych Rockbridge TFI (2018-2024, złożył rezygnację w dniu powołania na Prezesa Zarządu ORLEN S.A.), PKO BP (2009-2010), LOTOS (2009-2010), Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (2007-2009), Kompania Węglowa (2003-2005), Narodowy Fundusz Zdrowia (2005-2008), Agencji Rynku Energii (1997-1998). Natomiast jak informuje portal Parkiet, w latach 2010-2017 był prezesem Orlenu Lietuva. Sprawując, tę funkcję zreformował i doprowadził do zyskowności rafinerię w Możejkach oraz wypracował porozumienia i zakończył wieloletnie spory związane z logistyką grupy na terenie Litwy. Ponadto zwiększył sprzedaż eksportową Orlenu Lietuva.
Czy dla mnie wybór nowego prezesa ma znaczenie? Śmiem twierdzić, że tak, bo wcześniej na orlenowskie hot dogi przyjeżdżałem do Daniela, a teraz do Irka.