Energia blisko odbiorcy

energia, bezpieczeństwo energetyczne, rozproszona energetyka, magazyny energii w rozmowie z Romanem Warchołem z Tauronu

Gwarancją stabilności nowoczesnego systemu i bezpieczeństwa państwa jest energia blisko odbiorcy

Podczas XII Dolnośląskiego Kongresu Samorządowego dyskusja o bezpieczeństwie wykroczyła daleko poza tradycyjne ramy ochrony fizycznej czy militarnej. W dobie rosnących napięć geopolitycznych i dynamicznych zmian technologicznych, kluczowym elementem stabilności państwa staje się energetyka. Roman Warchoł, Wiceprezes Zarządu Tauron Nowe Technologie, w rozmowie z Arkadiuszem Lipinem nakreślił wizję transformacji, w której centralnym punktem nie są już wyłącznie gigantyczne elektrownie, ale lokalne społeczności i infrastruktura rozproszona.

Współczesne bezpieczeństwo energetyczne to proces wielowymiarowy. Z jednej strony obejmuje wielkie inwestycje, takie jak planowane małe reaktory jądrowe (SMR) czy farmy wiatrowe na Bałtyku, z drugiej zaś – rozwiązania z niższej półki, obecne w domach i gminach. Przedstawiciel Tauronu podkreśla, że nadszedł czas na zmianę paradygmatu.
„To jest tak ambitny program, który de facto zmienia całą filozofię myślenia o energii”, zauważa Warchoł, odnosząc się do planów przejścia na zieloną energię do 2035 roku.

Kluczem do tej nowej filozofii jest lokalność. Przez lata promowano model, w którym prosument sprzedawał nadwyżki energii do sieci, traktując to jako działalność zarobkową. Zdaniem wiceprezesa Tauron Nowe Technologie, to ślepa uliczka w kontekście bezpieczeństwa.

„Uważam, że tę energię należy skonsumować na miejscu. To jest punkt wyjścia: panel na dachu, bateria magazynująca i konsumpcja na bieżąco w domu. To pierwszy krok do bezpieczeństwa”, twierdzi Warchoł. Magazyny energii stają się więc nieodzownym elementem systemu, pełniąc rolę bufora w momentach kryzysowych i odciążając sieci przesyłowe, które wymagają kosztownych i czasochłonnych modernizacji.

Wizja ta zakłada ścisłą współpracę z samorządami. Tauron poszukuje partnerów wśród gmin, które chcą budować własne, lokalne źródła wytwórcze. Nie chodzi tu o projekty czysto komercyjne, nastawione na szybki zysk inwestorów zewnętrznych, ale o instalacje służące bezpośrednio mieszkańcom – zasilające oświetlenie uliczne, szkoły czy lokalne strefy gospodarcze. Taki model współpracy buduje odporność systemu od dołu.

Wątek militarny i obronny jest w tej układance nie do pominięcia. Doświadczenia płynące z wojny w Ukrainie brutalnie zweryfikowały podejście do ochrony infrastruktury krytycznej. Zagrożeniem są nie tylko ataki fizyczne czy drony, ale również cyberataki, których liczba w sektorze energetycznym rośnie lawinowo.

„Niestety, ale energia i bezpieczeństwo energetyczne jest polem bitwy w niektórych miejscach”, przyznaje wprost Roman Warchoł. Dlatego też planowane inwestycje muszą mieć charakter dualny. Wiceprezes wskazuje na możliwość integracji magazynów energii z infrastrukturą ochronną, taką jak schrony dla ludności, co pozwoliłoby na zapewnienie zasilania awaryjnego w sytuacjach ekstremalnych.

Wyzwaniem dla realizacji tych planów nie są, paradoksalnie, pieniądze. Środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) są dostępne i idą w miliardy złotych. Wąskim gardłem może okazać się rynek wykonawczy i łańcuchy dostaw. Dostępność komponentów oraz wykwalifikowanych podwykonawców to realne ryzyko, które może spowolnić proces modernizacji sieci, pamiętających niekiedy lata powojenne.

Mimo tych trudności, kierunek zmian wydaje się nieodwracalny. Przyszłość energetyki leży w decentralizacji. Analogia do struktury Internetu jest tu niezwykle trafna – sieć rozproszona jest znacznie trudniejsza do zniszczenia niż system oparty na kilku centralnych węzłach. Jak podsumowuje Roman Warchoł, patrząc w perspektywę najbliższej dekady:

„Szybciej możemy zdestabilizować coś, co jest skoncentrowane, a jak mamy rozproszone, no to jest trudniej. Tak powstał Internet.”

Za dziesięć lat system energetyczny ma być zatem bliżej człowieka, reagować szybciej i opierać się na lokalnym wytwarzaniu. To właśnie energia blisko odbiorcy ma stać się fundamentem bezpiecznego funkcjonowania państwa, firm i gospodarstw domowych.

* * *

TAURON Nowe Technologie S.A.

To innowacyjne ramię Grupy TAURON, dedykowane wdrażaniu rozwiązań z zakresu Smart City oraz transformacji energetycznej dla samorządów i biznesu. Spółka zarządza jedną z największych sieci oświetleniowych w Polsce, obsługując ponad 700 tysięcy punktów świetlnych w czterech województwach. Kluczowym elementem jej działalności jest masowa modernizacja oświetlenia na technologię LED, która w gminach takich jak Chrzanów pozwala zredukować zużycie energii nawet o 61%.

Firma wykracza poza standardowe usługi, wdrażając systemy IoT poprawiające bezpieczeństwo, takie jak inteligentne, aktywne przejścia dla pieszych, które automatycznie rozjaśniają się po wykryciu przechodnia. W obszarze elektromobilności spółka dynamicznie rozwija sieć stacji ładowania eTAURON (200 punktów własnych). Przełomem było dołączenie do platformy roamingowej Hubject, co dało klientom dostęp do ponad 250 tysięcy ładowarek w całej Europie.

Potencjał inżynieryjny spółki potwierdzają duże realizacje infrastrukturalne, w tym budowa przyłączy dla farmy fotowoltaicznej w Mysłowicach (37 MW) oraz modernizacja układu zasilania dla katowickiego Spodka, zapewniająca bezpieczeństwo imprez masowych.

 

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *