Redakcyjna kawa #138

Poranna redakcyjna kawa

Ostatnio moim ulubionym zajęciem w wolnych chwilach jest oglądanie plakatów i spotów wyborczych kandydatek i kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów z powiatów dawnego województwa jeleniogórskiego.

Na plakatach i ulotkach panuje istna rewia mody. Uśmiechają się do mnie postaci, których nie mogę rozpoznać i gdyby nie nazwisko pojawiające się na nich za cholerę bym ich nie rozpoznał. Inaczej jest w spotach. Tu dowiaduję się, ile mają lat, jak długo mieszkają w swoim mieście, pozyskuję informację, że mają żonę lub męża, że mają tyle i tyle dzieci, bardzo kochają swoją małą ojczyznę i w gładkich słowach opowiadają, że chcą pomóc jej w rozwoju – najczęściej za pomocą wyborców. Wspólnie zrobimy to, wspólnie zrobimy tamto, ale żadnych konkretów, żadnego programu, myśli, idei, nic wypisane w punktach.

Drodzy kandydaci i kandydatki mnie jako mieszkańca regionu naprawdę nie interesuje wasz życiorys. Mnie interesuje wasz program i to nieprezentowany lakonicznie. Niektórzy kandydaci chyba z braku pomysłu przedstawiają idee, które często są już zapisane w planach rozwoju miasta, lub gminy więc czy będziecie, czy też nie one nastąpią.

Trochę mnie dziwi, że do najważniejszych wyborów, przed jakimi stoimy, tak nonszalancko podchodzicie do tematu, a to może wskazywać, że nadajecie się do sprawowania funkcji, do których kandydujecie, jak wół do karety. Oczywiście pośród tej nędzy pojawiają się warte uwagi persony, ale są one w znaczącej mniejszości.

Co ciekawe niektóre komitety wystawiają swoich kandydatów, ale przypomina to bardziej łapanki dokonywane przez ukraińskie wojenkomaty na „ochotników”, by wysłać ich na front. Rozumiem, że jesteśmy na przednówku wyborczych dożynek i jeszcze mnie i innych mieszkańców merytorycznie zaskoczycie, bardzo was o to proszę wręcz z wisienką na torcie, dajcie mnie i wielu innym mieszkańcom regionu powód uczestniczenia w wyborach.

Tymczasem z dziką przyjemnością zbieram wasze wypociny i kto wie, może przyjdzie taki czas po wyborach, że zapytam co tam panie i panowie w polityce? O ile mnie wcześniej szlag nie trafi.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *