Panna jagiellonka o swojej debiutanckiej powieści kryminalnej pt. „Kazalnica”

panna jagiellonka - czyli Katarzyna Jagiełło-Grygiel, autorka powieści kryminalnej Kazalnica

Mieszkanka Jeżowa Sudeckiego, Katarzyna Jagiełło-Grygiel, uwielbia zagadki kryminalne, politykę i historię. Nałogowo czyta książki. W internecie znana jako panna jagiellonka publikuje recenzje literackie. Wydała powieść kryminalną pt. „Kazalnica”, która cieszy się zainteresowaniem czytelników. Nam opowiedziała o swoim debiucie, a także o swoich zainteresowaniach.

W sieci jest Pani kojarzona z pseudonimem panna jagiellonka. Czyta Pani książki, a następnie publikuje ich recenzje na swoim blogu i portalach. Skąd pomysł na taką aktywność? Kiedy rozpoczęła Pani działać w sieci?

K.J.G.: W sieci zaczęłam działać bodajże jesienią 2016 roku. Zawsze dużo czytałam i chciałam podzielić się z innymi swoimi wrażeniami. W swoim najbliższym otoczeniu nie bardzo miałam z kim dyskutować o lekturach. Nie chciałam też wiecznie zanudzać najbliższych swoimi opowieściami o książkach [śmiech]. Stąd taki pomysł – aby dotrzeć do większej liczby czytelników i skomunikować się z nimi.

I udało się to Pani, ponieważ rozwinęła Pani swoje konto na Instagramie, gdzie śledzi Panią wielu czytelników oczekujących na Pani komentarz o książkach!

K.J.G.: Tak, dokładnie!

Przedstawia Pani siebie jako introwertyczkę, ale bliscy z pewnością by tak nie powiedzieli. Dlaczego?

K.J.G.: Zdecydowanie jestem introwertyczką. Natomiast, jeżeli ktoś przebywa z innymi już przez wiele lat, to nie czuje się niekomfortowo przy tych osobach i w ich świetle zupełnie nie wygląda na introwertyka. Moja rodzina i przyjaciele nigdy nie powiedzieliby o mnie, że jestem introwertyczką. Z kolei, gdy poznaję nowych ludzi, to oni jak najbardziej to widzą.

Podejrzewam, że Pani introwertyzm wiąże się także z zamiłowaniem do ogniska domowego. Wyczytałam, że u Pani w domu dominuje lawenda.

K.J.G.: Ach, tak! Muszę przyznać, że lawenda zdecydowanie króluje. Męża namówiłam nawet na lawendowe ściany [śmiech].

Napisała Pani poczytną książkę pt. „Kazalnica”. Jest to Pani debiut literacki. Proszę opowiedzieć krótko o czym jest ten kryminał (bez spoilerów).

K.J.G.: Postaram się 😊 Jak na kryminał przystało, zawarłam tu temat morderstwa. Jednak najważniejsze jest to, co chciałam przekazać – nie ma przestępstwa bez kary. Bo kara prędzej czy później przyjdzie w takiej czy innej formie. To jest sednem tej krótkiej, ale i bardzo poczytnej powieści. Jak do tej pory zbieram same pozytywne opinie i jestem mile zaskoczona!

kazalnica - powieść kryminalna autorki Katarzyny Jagiełło-Grygiel
Fot. archiwum prywatne Katarzyny Jagiełło-Grygiel

Skąd inspiracja do napisania powieści? Czy wiąże się to z Pani zainteresowaniem sprawami kryminalnymi oraz pracą w sądzie?

K.J.G.: Tak. Pracowałam w sądzie przez kilka lat i właśnie tam nabrałam takiego poczucia niesprawiedliwości. Czasem nie da się kogoś skazać, ponieważ po prostu nie ma na to dowodów. Prawo działa w ten sposób, że kiedy wystąpią pewne wątpliwości, sprawę trzeba rozwiązać na korzyść oskarżonego. Może nieczęsto, ale zdarzają się takie przypadki, że sprawca zostaje bezkarny. Dlatego też pomyślałam sobie, że pewne przestępstwa nie są zgłaszane, gdyż ludzie nie wierzą, że winowajca będzie skazany. Tak właśnie było w przypadku mojej książki. Przez wiele lat nikt nie wiedział, że sprawca ma coś na sumieniu.

Akcja powieści rozgrywa się w Ludwikowie, dolnośląskiej wsi. Czy miejscowość ta jest fikcyjna?

K.J.G.: Nie, nie jest to wieś fikcyjna. To prawdziwa miejscowość. Na potrzeby swojej książki zmieniłam nazwę na historyczną, która została nadana zaraz po 1946 roku. Po pierwsze, chciałam dodać nutkę tajemniczości, aby nie wszyscy od razu wiedzieli, że ta wieś istnieje naprawdę. Po drugie, nie wiedziałam czy mieszkańcy miejscowości życzyliby sobie, żeby być na świeczniku [śmiech].

Czy bohaterowie książki to prawdziwie odwzorowane osoby?

K.J.G.: Nie, są to postaci fikcyjne, ale wielu bohaterów ma swoje odwzorowanie w prawdziwych postaciach. Jednakże są to tylko pojedyncze cechy charakteru.

Chciałaby Pani przekazać coś jeszcze czytelnikom poprzez tę historię ?

K.J.G.: Warto abyśmy pamiętali, że sprawiedliwość i dobro zawsze wygrywa, a karma wraca.

Planuje Pani napisać kolejne książki?

K.J.G.: Tak. Jestem w trakcie pisania kolejnej! Nie jest to kontynuacja Kazalnicy, ale wydaje mi się, że będzie to równie ciekawa powieść.

Czy będzie to kryminał?

K.J.G.: Raczej thriller polityczny.

Pani książka może okazać się idealnym prezentem pod choinkę. Zatem, gdzie możemy kupić Kazalnicę?

K.J.G.: Zapraszam w sobotę, 14 grudnia w godz. 11:00-16:00 na Targi Książki Regionalnej do Książnicy Karkonoskiej. Tam będziecie mogli kupić Kazalnicę wraz z moją dedykacją. Oprócz tego książka dostępna jest w wielu księgarniach internetowych, takich jak Empik, taniaksiązka.pl, gandalf.com.pl, tantis.pl, bonito.pl, itp. Można kupić ją w wersji papierowej oraz w formie e-booka.

Portale:

Instagram – panna jagiellonka

Blog

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *