W Karpaczu odbyło się kluczowe spotkanie samorządowców i mieszkańców, którego celem jest, aby zintegrowane karkonoskie drogi rowerowe połączyły gminy Karpacz, Kowary i Podgórzyn w jeden spójny system komunikacyjny
W karkonoskim Karpaczu, doszło do istotnego spotkania, które — miejmy nadzieję — zmieni lokalną turystykę rowerową. Burmistrzowie, radni oraz amatorzy dwóch kółek z Karpacza, Kowar i Podgórzyna wymienili się planami, spostrzeżeniami i dotychczasowymi osiągnięciami na polu ambitnego projektu infrastrukturalnego. Głównym celem inicjatywy jest stworzenie spójnego systemu tras. Nie tylko ma ułatwić komunikację między sąsiednimi miejscowościami, ale także stać się kolejnym magnesem dla turystów.
Koncepcja zintegrowanej sieci dróg dla rowerów nie jest pomysłem nowym. Jak podkreślają lokalni działacze, prace nad tym tematem trwają już od 15 lat. Robert Futerhendler, mieszkaniec Karpacza zaangażowany w projekt zauważa, że wizja ta ewoluowała od lokalnych pomysłów do szeroko zakrojonego programu obejmującego Karkonosze i Góry Izerskie. Plan zakłada spięcie trasą rowerową odcinka od Przełęczy Okraj, przez Czerniawę-Zdrój aż po Nové Město p. Smrkiem. Kluczem do sukcesu ma być wykorzystanie i modernizacja istniejących traktów oraz dobudowanie brakujących odcinków, co pozwoli na stworzenie bezpiecznej i atrakcyjnej magistrali.
Aktualnie gminy karkonoskie wykazują duże zrozumienie dla potrzeby realizacji tej inwestycji, co potwierdza obecność na spotkaniu przedstawicieli samorządów. Administracyjny bieg spraw wydaje się nabierać tempa, a urzędnicy przechodzą od fazy koncepcyjnej do konkretnych działań projektowych i finansowych.
Liderem w pozyskiwaniu funduszy są aktualnie Kowary. Miasto złożyło już wniosek o dofinansowanie w ramach Zintegrowanej Inwestycji Terytorialnych Aglomeracji Jeleniogórskiej. Projekt dotyczy budowy ścieżki rowerowej do Krzaczyny, a jego szacunkowy koszt to 15 milionów złotych. Plany sięgają jednak dalej – docelowo trasa ma łączyć Krzaczynę z Karpaczem, przebiegając przez teren Gminy Podgórzyn, co w naturalny sposób włączy tę miejscowość do rowerowego systemu subregionu.
Współpracę międzygminną potwierdzają władze Karpacza, które widzą w projekcie ogromny potencjał rozwojowy. Kluczowym elementem jest tutaj porozumienie terytorialne, które pozwoli na sprawne przeprowadzenie procesu inwestycyjnego przez granice administracyjne trzech gmin.
„Jako samorząd wspieramy inicjatywę rozwoju tych tras rowerowych. Jeśli chodzi o realizację to pierwszym etapem będzie porozumienie z miastem Kowary i Podgórzynem, gdzie wspólnie będziemy realizować połączenie tych 3 gmin. W tej chwili mamy w nowym budżecie zaplanowane 100 tys. na dokumentację. Następnym krokiem będzie znalezienie źródła finansowania i realizacja”, mówi Edyta Bielecka, Zastępca Burmistrza Miasta Karpacza.
Zabezpieczenie środków na dokumentację techniczną dowodzi, że Karpacz traktuje projekt priorytetowo. Opracowanie dokumentacji jest bowiem niezbędnym krokiem do ubiegania się o zewnętrzne środki unijne lub krajowe na samą budowę.
Nowoczesna turystyka rowerowa to jednak nie tylko kilometry asfaltu czy szutru. To także myślenie o uniwersalnym projektowaniu. Podczas spotkania mocno wybrzmiał głos Jarosława Roli, sportowca i konstruktora sprzętu dla osób z niepełnosprawnościami. Zwrócił uwagę na konieczność dostosowania infrastruktury właśnie dla turystów ze specjalnymi potrzebami. Dostępność dla osób z niepełnosprawnościami w turystyce górskiej wciąż jest wyzwaniem, a nowe trasy w Karkonoszach mają szansę stać się wzorem inkluzywności. Odpowiednie profilowanie tras i nawierzchnia umożliwią korzystanie z uroków gór osobom poruszającym się na handbike’ach lub sportowych wózkach.
Mieszkańcy Karpacza nie kryją, że obecny stan infrastruktury pozostawia wiele do życzenia i miasto pod tym względem zostało w tyle za światowymi trendami. Wojciech Piotrowski wskazuje, że Karpacz jest nieco zaniedbany w kontekście tras rowerowych, a ich powstanie mogłoby przyciągnąć zupełnie nową grupę turystów. Na świecie turystyka rowerowa jest potężną gałęzią gospodarki turystycznej, a Karkonosze wraz z Górami Izerskimi po obu stronach granicy polsko-czeskiej tworzą potężne zaplecze krajobrazowe, idealne dla rowerowego raju górskiego.
Długofalowa wizja zakłada, że sieć ścieżek w powiecie karkonoskim połączy się z istniejącymi magistralami rowerowymi po stronie czeskiej i dalej, przez Góry Izerskie — niemieckiej. Stworzenie transgranicznego produktu turystycznego pozwoliłoby na swobodne przemieszczanie się rowerzystów w ramach całego pogranicza, co znacząco podniosłoby atrakcyjność subregionu na arenie międzynarodowej. Na razie jednak kluczowe jest, aby gminy Karpacz, Kowary i Podgórzyn sfinalizowały porozumienia i sprawnie przeszły przez etap projektowy.
