Lada chwila liście opadną z drzew. Wielu z nas grabi i sprząta je a tymczasem stanowią one schronienie dla jeży.
Powinniśmy grabić liście czy zostawić je na naszych posesjach? Zapytaliśmy Romana Rąpałę, pracownika Karkonoskiego Parku Narodowego
R. R.: Zdania są podzielone, ale jeżeli mamy na uwadze dobro przyrody i zwierząt, powinniśmy przynajmniej w jakiejś części ogrodu zostawić niezgrabione liście. One posłużą tak na dobrą sprawę nie tylko jeżom, ale całej grupie gatunków: czy to będą bezkręgowce, czy drobne ssaki, czy ptaki, które będą miały większe możliwości znalezienia jakichś pokarmów w tym miejscu. Także taka odrobina bardziej naturalnego ogrodu będzie pomocna przyrodzie.
Czy możemy w jakiś sposób stworzyć schronienie dla jeży?
R. R.: Tak, jak najbardziej. Jeżeli chodzi o same jeże, to najlepsze będą stosy liści poprzekładane trawą, suchymi gałęziami, gdzie spokojnie pod grubszą warstwą będą mogły sobie przetrwać te stworzenia.
Jeśli mówimy o innych stworzeniach to w jaki sposób moglibyśmy stworzyć dla nich schronienia?
R. R.: Dla każdego gatunku musielibyśmy coś innego przygotować, ale generalnie, jeżeli zostawimy taką stertę liści, gałęzi, trawy, no to tam życie będzie toczyło się zupełnie inaczej niż na wygrabionym trawniku.
Dużo mówi się o robieniu domków dla jeży. Czy moglibyśmy stworzyć dla nich tego typu obiekt?
R. R.: Ja myślę, że pozostawiając taki ,,bałagan” na fragmencie ogrodu ze stertą liści, gałęzi i trawy z miejscem, gdzie na granicy działki pod płotem będzie zgromadzona taka biomasa, to będzie wystarczające schronienie dla jeży. Niekoniecznie musimy stawiać jakieś specjalne domki.