Damian Drobyk z Jeleniej Góry postanowił przemierzyć rowerem najwyższe szczyty Andów w Ameryce Południowej. Głównym celem wyprawy jest Ojos del Salado – najwyższy wygasły wulkan na Ziemi położony na granicy Argentyny i Chile. Obecnie trwa ekspedycja Damiana, który codziennie relacjonuje swoją rowerową podróż na Facebooku.
To już druga wyprawa Damiana Drobyka przez kontynent Ameryki Południowej. Na przełomie 2018/2019 roku przejechał całe pasmo Andów z Caracas w Wenezueli do miasta Ushuaia w Argentynie. Ponowna podróż przez kontynent południowoamerykański, przejazd przez najwyższe drogi i przełęcze najdłuższego pasma górskiego świata, a także zdobycie kilku podjazdów powyżej 6000 m n.p.m. na rowerze zwieńczy ważny etap autorskiego projektu Damiana – Rowerowej Korony Ziemi w Andach.
Rowerowa Korona Ziemi to odpowiednik klasycznej Korony Ziemi za wyjątkiem wjazdu rowerem na najwyższe drogi danych kontynentów zamiast wchodzenia na górskie wierzchołki. Damian zdobył już pięć takich dróg i jest coraz bliżej wyznaczonego celu.
Szczyty na poszczególnych kontynentach Rowerowej Korony Ziemi:
-
Afryka: Etopia – Tulu Dimtu (4377 metrów), Tanzania – Kilimanjaro (5895 metrów),
-
Azja: Chiny – Chāmkang (5950 metrów), Lajiong La (5830 metrów), Indie – Umling La (5798 metrów), Indonezja – Grasberg Mine (4200 metrów),
-
Ameryka Północna: Meksyk – Sierra Negra (4621 metrów), USA: Mauna Kea 4205 metrów
-
Ameryka Południowa: Chile – Ojos de Salado (6893 metrów), Aucanquilcha (6176 metrów – 5650 metrów), Boliwia – Uturuncu (6008 metrów – 5805 metrów),
-
Australia i Oceania: Australia – Mount Kościuszko (2228 metrów),
-
Antarktyda: Amundsen-Scott South Pole Station (2830 metrów),
-
Europa: Hiszpania – Pico de Veleta (3396 metrów).
Motto Damiana brzmi następująco: „Nie narzekaj, że masz pod górę, skoro zmierzasz na szczyt”. Jest to z pewnością motywująca dewiza.
Damian Drobyk do tej pory zdobył jedenaście przełęczy i dróg powyżej 5000 metrów. Podczas górskiego wojażu w 2018/2019 roku głównym założeniem było zdobycie jak najwyższych dróg oraz zapoznanie się z zarysem And i opracowanie umiejętnego poruszania się po tej części gór. Natomiast obecnie koncentruje się na mniejszym obszarze And Środkowych na granicy czterech państw: Peru, Boliwii, Argentyny i Chile. By zdobyć szlaki powyżej 6000 m, Damian będzie podróżował w trybie mieszanym. Rowerem podjeżdżać będzie najwyżej jak to tylko możliwe, a tam, gdzie nie jest to wykonalne, rower popchnie pod górę.

Główną misją Damiana jest zdobycie Ojos del Salado, czyli najwyższego wygasłego wulkanu na kuli ziemskiej usytuowanego na granicy Chile i Argentyny w Andach Środkowych, drugiego co do wysokości szczytu pasma Andów i półkuli zachodniej. Jego wysokość to 6893 m n.p.m. Podróżnik wystartuje z poziomu morza, tak jak kilku innych rowerzystów, ale z chęcią pobicia rekordu ich czasu i wysokości. Wjazd rozpocznie się w chilijskim mieście Chañaral, by zdobyć 6000 m w kilka dni – co równa się ok. 350 km. Damian chciałby pobić swój rekord, czyli zdobycie wulkanu Mount Kilimanjaro o wysokości 5895 metrów n.p.m.

Wojażer z Jeleniej Góry rozpatrzył sześciotysięczniki andyjskie, na które będzie wstanie wjechać, a następnie wdrapać się na nie pchając swój dwukołowiec. Oto szczyty, które są możliwe do zdobycia:
-
Ojos de Salado – 6893 m n.p.m.
-
Aucanquilcha – 6176 m n.p.m.
-
Nevado San Francisco – 6016 m n.p.m.
-
Cerro Acotango – 6052 m n.p.m.
-
Copiapó (Azufre) – 6052 m n.p.m.
a także nieco niższe:
-
Cerro Sairécabur – 5971 m n.p.m.
-
Volcan Ollagüe – 5868 m n.p.m
-
Cerro Chajnantor – 5640 m n.p.m.
-
Cerro Toco – 5604 m n.p.m.
-
Cerro Umurata – 5542 m n.p.m.