W Bolesławcu zostało otwarte Centrum Dawnych Technik Garncarskich. O muzeum opowiedziała nam Barbara Bednarowicz – artysta, plastyk, pracownik Centrum Dawnych Technik Garncarskich.
Z czym odwiedzający będą mogli się zetknąć podczas zwiedzania muzeum?
B. B. : Został zmodernizowany cały budynek, który do tej pory pełnił funkcję muzeum i przekształcony po części w tzw. ,,warsztatownię” oraz w sale wystawowe. Całe dolne piętro jest przekształcone właśnie w ,,warsztatownię” czyli innymi słowy garncarnię, w której mamy kilka sali podzielonych pod względem procesu produkcji, tj. piecownię ze szkliwiernią, pracownię ceramiczną, laboratorium oraz modelarnię. Wszystkie te sale udostępnione są do zwiedzania, a poza tym można samemu doświadczyć procesu powstawania ceramiki bądź zdobienia ceramiki przychodząc do nas na warsztaty. Jeśli chodzi o sale wystawowe to mamy ich 3 na parterze oraz 3 na pierwszym piętrze. W tych salach prezentujemy współczesną ceramikę z ponad 30 bolesławieckich zakładów ceramicznych. Dodatkowo uzupełnieniem wystawy są multimedia, dzięki którym możemy poczytać o historii zakładu czy o ludziach pracujących w zakładach. Dla dzieci przewidziane są atrakcje w formie rożnego rodzaju quizów multimedialnych na ekranach dotykowych. Na pierwszym piętrze mamy prezentację filmową przedstawiającą cały proces produkcji naczynia, jaki odbywa się od początku do powstania finalnego efektu. Można również obejrzeć prezentacje zdjęciowe, które pokazują projekty powstawania ceramiki, czyli jak wygląda zaprojektowanie naczynia ceramicznego, zwymiarowanie i wyrysowanie go.
W Centrum Dawnych Technik Garncarskich można zobaczyć XIX-wieczny piec. Czym on się wyróżnia?
B. B. : Wyróżnia się przede wszystkim tym, że jest to jedyny taki piec na terenie Bolesławca i okolic, który przetrwał do czasów współczesnych. Jest przeniesiony ze starej garncarni, która mieściła się przy ul. Widok. Został zrekonstruowany na terenie Centrum Dawnych Technik Garncarskich. Prezentowany jest na dworze. Można do niego wejść, zobaczyć jak wyglądała komora w takim piecu do wypalania. Jest tam zaaranżowana w tej chwili mała instalacja przedstawiająca to, w jaki sposób były układane garnki w piecu w towarzystwie odgłosów ognia. Piec jest ogromny i na pewno robi wrażenie. Nie jest to jedynie replika, a piec, który można rozpalić i wypalić w nim ceramikę przy użyciu drewna, więc stanowi sporą atrakcję. W tej chwili piece są elektryczne bądź gazowe, natomiast piece opalane drewnem to naprawdę spora rzadkość. Zachwyca także fakt, że jest to piec bardzo wiekowy.
Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach?
B. B. : Warsztaty prowadzimy tematycznie. Można przyjść i poszkliwić już wypalone biskwity w postaci kubków, misek, talerzy, pater. Mamy również dzwonki. Uczestnicy warsztatów przychodzą do nas, dostają naczynie biskwitowe czyli nie w pełni wypalone, które ozdabia się przy użyciu stempelków bądź pędzli ceramicznych oraz farb podszkliwnych. Takie naczynie potem zostaje poszkliwione i wypalone. Jeśli zostanie podpisane to uczestnik warsztatów może sobie takie naczynie odebrać. Prowadzimy też warsztaty cykliczne, takie jak: lepienie w glinie, zdobienie różnymi innymi technikami poza stempelkowymi np. szkliwienie majolikowe, tworzenie płaskorzeźb, robienie płytek rytych na płytkach gipsowych i następnie odciskanych, rodzaj reliefów. Będą na pewno zajęcia ceramiczne o tematyce bożonarodzeniowej. Tematyka warsztatów jest bardzo różnorodna, oferta będzie dosyć szeroka. Ogłoszenia można znaleźć na stronie internetowej muzeum i zapisać się na konkretne warsztaty o danej tematyce w zależności od tego, co kogo interesuje.
Czym Centrum Dawnych Technik Garncarskich różni się od Żywego Muzeum Ceramiki w Bolesławcu?
B. B. : Przede wszystkim tym, że my jesteśmy placówką, która nie prowadzi ciągłej produkcji. Wybierając się na wycieczkę do Żywego Muzeum Ceramiki, wchodzi się tak naprawdę na halę produkcyjną i przechodzi ścieżką obserwując ludzi przy pracy, którzy tworzą naczynia przy półautomatach, czyli toczkach wyciskających naczynia w formach gipsowych. Następnie widzimy szkliwienie, zdobienie ceramiczne, zamywanie naczyń itd. Czyli przechodzi się przez cały proces produkcji. Natomiast nasza placówka pełni funkcję muzeum, czyli można wejść do każdego pomieszczenia w centrum i dotknąć urządzeń. Nie ma ludzi pracujących, więc nie jest się tu tylko obserwatorem, ale można się wszystkiemu przyjrzeć z bliska, zapytać czy dotknąć. Jesteśmy bardziej nastawieni na formę pokazową i opowiadającą, bliższą doświadczeniu.
Centrum Technik Garncarskich otwarte jest od wtorku do soboty w godzinach: 10:00 – 16:00 przy ul. Kutuzowa 14. Udział w warsztatach do końca listopada jest bezpłatny!
Budowa muzeum kosztowała ok. 9 mln złotych i była współfinansowana ze środków Unii Europejskiej.
