Projektanci wolności i nadziei

Projektanci wolności - Jarosław Rola i współpracownicy swoimi rowerami dają nadzieję na powrót do aktywnego życia

Osobom z niepełnosprawnościami specjalistyczne rowery terenowe, które robią projektanci wolności i nadziei z Miłkowa, umożliwiają powrót do aktywnego życia

Wszystko zaczęło się od bardzo osobistej potrzeby, w miejscu tak zwyczajnym, jak garaż w podkarkonoskim Miłkowie. Jarosław Rola, człowiek, który po wypadku musiał na nowo zdefiniować swoją codzienność, nie zamierzał rezygnować z pasji do gór. Brakowało mu jednak narzędzia, które pozwoliłoby mu pokonać strome podejścia i kamieniste szlaki. Ponieważ na rynku nie było takich maszyn, zdolnych sprostać temu wyzwaniu, postanowił zbudować ją sam.

Pierwszym wielkim celem była Śnieżka. Gdy konstruktorowi udało się wjechać na najwyższy szczyt Karkonoszy, stało się jasne, że stworzył coś znacznie większego niż tylko rower. Udowodnił, że granice istnieją głównie w naszych głowach i w niedoskonałości sprzętu, a nie w samym człowieku. Ten moment stał się punktem zwrotnym – sygnałem dla osób z niepełnosprawnościami na całym świecie, że góry znów są dla nich otwarte.

Technologia w służbie emocji

Dziś firma SPORT-ON to globalny lider, dostarczający zaawansowane handbike’i od Europy po Australię. Choć skala działania się zmieniła, serce produkcji pozostało w tym samym miejscu. Pod jednym dachem w Miłkowie odbywa się cały proces: od spawania aluminiowych ram, przez druk 3D, aż po wykorzystanie nowoczesnego karbonu. Jarosław Rola świadomie rezygnuje z podwykonawstwa w Azji, by mieć pełną kontrolę nad każdym detalem.

Właśnie powstaje model, który jest unikatowy na skalę światową – trójkołowiec potrafiący pochylać się w zakrętach dokładnie tak, jak klasyczny rower. To inżynieryjny majstersztyk, który ma sprawić, że jazda będzie jeszcze bardziej naturalna i intuicyjna. Jednak za tymi wszystkimi suchymi parametrami technicznymi kryje się coś znacznie głębszego. Jak mówi sam Jarosław Rola: „Te rowery właśnie to dają. Dają wolność. Dają poczucie tego, że można robić to, co się robiło przed wypadkiem”.

Wiatr we włosach po latach

Dla kogoś, kto od lat porusza się na wózku wyłącznie po utwardzonych chodnikach, wjazd na leśną ścieżkę jest doświadczeniem wręcz mistycznym. Moment odbioru spersonalizowanego roweru to w warsztacie SPORT-ON chwile pełne wzruszeń. Pracownicy przyznają, że wiadomości z podziękowaniami od uszczęśliwionych klientów są najlepszą nagrodą za ich pracę. To nie są zwykłe transakcje handlowe – to akty przywracania ludziom ich dawnego życia.

Często pierwsza jazda testowa kończy się łzami radości. To powrót do emocji, które wydawały się bezpowrotnie utracone. Możliwość samodzielnego decydowania o kierunku jazdy, prędkości i stopniu trudności trasy to fundament godności. Jarosław Rola podkreśla tę kwestię z ogromną empatią: „Częstą reakcją ludzi, którzy przyjeżdżają do nas po odbiór roweru jest takie rozczulenie, które powstaje przez to, że po raz pierwszy od na przykład 10 lat, ktoś poczuł wiatr we włosach”.

Nadzieja na sportowe jutro

Rocznie z Miłkowa wyjeżdża kilkadziesiąt unikatowych maszyn, z których każda jest pospawana na miarę, pod konkretne potrzeby i możliwości fizyczne przyszłego właściciela. Choć większość produkcji trafia za granicę, twórca marki z nadzieją patrzy na zmiany zachodzące w Polsce. Liczy, że podejście do aktywności osób z niepełnosprawnościami będzie w naszym kraju ewoluować, a sport stanie się dostępny dla każdego, kto ma w sobie niespokojnego ducha.

Polska myśl techniczna, uosobiona w projektach Jarosława Roli, stała się ambasadorem inkluzywności na szlakach całego świata. Udowadnia, że specjalistyczny sprzęt to klucz do rehabilitacji, która nie odbywa się w sterylnych gabinetach, ale na świeżym powietrzu, wśród błota, potu i nieskrępowanej radości. W ostatecznym rozrachunku nie chodzi o to, ile kół ma twój pojazd, ale o to, jak daleko możesz nim dojechać w stronę własnej wolności.

* * *

SPORT-ON, założona przez Jarosława Rolę, to unikatowe przedsiębiorstwo łączące pasję do sportu z zaawansowaną inżynierią. Oto szczegółowe informacje na temat jej działalności.

Przedsiębiorstwo formalnie istnieje od 2009 roku, choć prace nad pierwszymi prototypami rozpoczęły się znacznie wcześniej. Przełomowym momentem był rok 2006, kiedy Jarosław Rola wjechał swoim autorskim handbike’iem na Śnieżkę. To wydarzenie wywołało ogromne zainteresowanie mediów i potencjalnych klientów z całego świata, co skłoniło konstruktora do przekształcenia garażowej pasji w profesjonalny biznes.

SPORT-ON specjalizuje się w produkcji specjalistycznych rowerów trójkołowych typu handbike, które są dostosowane do jazdy w trudnym terenie. W ofercie znajdują się:

• modele terenowe (np. Explorer) wyposażone w pełną amortyzację i napęd na tylne koła, pozwalające na zdobywanie górskich szczytów
• rowery hybrydowe łączące siłę mięśni rąk ze wspomaganiem elektrycznym, co ułatwia pokonywanie stromych wzniesień
• rowery szosowe i rekreacyjne — przeznaczone do szybkiej jazdy po utwardzonych nawierzchniach

Każdy egzemplarz jest budowany pod wymiar klienta, z uwzględnieniem jego wzrostu, wagi oraz specyfiki niepełnosprawności.

SPORT-ON ma charakter butikowej manufaktury, gdzie liczy się jakość, a nie masowość. Opiera się na niewielkim, wyspecjalizowanym zespole (kilka osób), w tym serwisantach i spawaczach pracujących pod bezpośrednim nadzorem Jarosława Roli.

Koszt zaawansowanego, terenowego handbike’a to wydatek rzędu od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych, w zależności od osprzętu, napędu elektrycznego i stopnia personalizacji.
Ponieważ są to produkty unikatowe na skalę światową, większość zamówień płynie z zagranicy: USA, Europy Zachodniej, Australii, gdzie systemy dofinansowań dla osób z niepełnosprawnościami częściej pozwalają na zakup tak profesjonalnego sprzętu.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *