Zdejmą barierki ze Szwajcarii Lwóweckiej

, ,

Historia zatoczyła właśnie koło. Ruszyły przygotowania do zdjęcia nieszczęsnych biało- czerwonych barierek, które pięć lat temu zostały zamontowane na Szwajcarii Lwóweckiej.

Zabezpieczanie punktów widokowych na Szwajcarii Lwóweckiej poprzez montaż barierek ochronnych wykonane zostało ze środków pozyskanych w ramach projektu unijnego, realizowanego wraz z partnerską, czeską Gminą Chrastava, który to projekt miał wykorzystać potencjał turystyczny miast partnerskich na obszarze pogranicza. Projekt był współfinansowany ze środków Unii Europejskiej oraz środków budżetu państwa za pośrednictwem Euroregionu Nysa.

Biało- czerwone barierki zostały zainstalowane w lutym 2019 roku i od samego początku wzbudzały kontrowersje. Całość kosztowała 126.444 zł.

One właśnie tym kolorem swoim mają odstraszyć, żeby tam nie wchodzić, żeby uważać –mówi w wywiadzie dla TVP Wrocław burmistrz Mariola Szczęsna. – Kolor jest ostrzegawczy. Tego czy się komuś podobają nie brano pod uwagę. Nie kierowaliśmy się względami estetycznymi, tylko względami bezpieczeństwa i koniecznością pokazania, że w tym miejscu należy szczególnie uważać – tłumaczy burmistrz Lwówka Śląskiego dla TVN24.pl I przyznaje, że – dla niej samej – barierki są estetyczne. Natomiast w wywiadzie dla Radia Wrocław dziennikarz Piotr Słowiński zwraca się do burmistrz Szczęsnej słowami: „Na skałach Szwajcarii Lwóweckiej stanęły bariery, bariery, które wywołały burzę w internecie, biało- czerwone, mówią mieszkańcy, że po prostu dramatycznie wyglądają”. Na co pani burmistrz odpowiada: „Panie redaktorze. Jeszcze jest kwestia tego, jacy mieszkańcy i ilu tych mieszkańców mówi” – reagowała ówczesna burmistrz Lwówka Śląskiego.

Masakra”, “kpina”, „dramat”, „koszmar”, “żenada”, “ale wiocha”, “ustawiała je chyba GDDKiA”, “to ścieżka rowerowa?”, “mają chyba odstraszać od pojawiania się tam w ogóle”, “jak nikt nie przyjdzie, to nikt nie spadnie i nikogo nie pozwie”, „jak można było zniszczyć takie piękne miejsce!”, „przykro na to patrzeć”. – to tylko niektóre z komentarzy, jakie możemy przeczytać pod postami w sieci.

O zasadność projektu podczas sesji rady miejskiej dopytywał ówczesny Przewodniczący Rady Miejskiej. Wówczas okazało się, że projekt ma swoją trwałość i przed upływem pięciu lat nie można zdjąć barierek. Sprawa przycichła, aczkolwiek nie została zamieciona pod dywan.

Dziś Burmistrz Dawid Kobiałka wraca do sprawy i zapowiada, że szpecące krajobraz barierki zostaną zdemontowane, aczkolwiek jeszcze chwilę trzeba będzie na to poczekać.

– Barierki na Szwajcarce Lwóweckiej to zbędny element szpecący krajobraz, niespotykany w tego typu miejscach. Zgodnie z zapowiedzią Burmistrz Dawid Kobiałka – Burmistrz GiM Lwówek Śląski zlecił zdjęcie barierek, po dokładnym sprawdzeniu dokumentacji okazało się, że usunięcie 11 biało-czerwonych barierek będzie możliwe dopiero w połowie marca 2025. W tym czasie gmina złoży ostatni raport z trwałości projektu, w innym przypadku nastąpi naruszenie zasad dofinansowania i zwrot środków za cały projekt. Jeśli chodzi o decyzje związane z budową infrastruktury turystycznej będziemy informować na bieżąco. – wyjaśnia Pan Aleksander Fuławka Wiceburmistrz Gminy Lwówek Śląski.

źródło: lwówecki.info

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *