Redakcyjna kawa #92

Poranna redakcyjna kawa

Nie od dziś wiadomo, że najlepszym mechanikiem samochodowym w nagłych i przewlekłych stukaniach, piszczeniach jest radio, wystarczy podgłośnić muzykę i wszelkie problemy znikają, tak i ja miałem dzisiejszego poranka.

Odpalając samochód, spod maski dobiegły złowrogie dźwięki. Wysiadłem, posłuchałem, popatrzyłem, okazało się, że cós niedobrego dzieje się z wentylatorem, zatrzasnąłem pokrywę komory z trzewiami auta, włączyłem The Gift of Guilt Gojiry podgłośniłem muzykę i nagle cud! Usterka minęła, przestałem słyszeć domagającego się naprawy wentylatora.

Podczas gdy ja tu piszę o samochodzie marki Ford Fiesta i jego niedomaganiach niemal cały świat wstrzymał oddech, oczekując na opublikowanie nazwisk osób, z tak zwanej listy Epsteina, które odwiedzały jego wyspy Great St. Jakub i Małą St. James, nazwanych też “Wyspą Pedofilów” i “Wyspą Orgii” dając upust swoim skłonnościom pedofilskim i chęci chędożenia obu płci.
Podobno dokumenty zawierają aż 950 stron, na których widnieje 200 osób ze świeczników polityki, biznesu i show-biznesu.

Podczas gdy decyzję o opublikowaniu ww. listy podjął amerykański wymiar sprawiedliwości, w Polsce sądy nie kwapią się do rozwiązania naszej polskiej afery rozporkowej, kiedy to prominentni działacze, politycy udawali się do przybytków braci Aleksieja i Jewgienija Rysicz, w których pod czujnych okiem ukrytych kamer oddawali się bunga-bunga.
Ponoć jak wieść gminna niesie, kopie dokonań jurnych przedstawicieli polskiego establishmentu politycznego znajdują się w Ukrainie. Ja rozumiem, że prace śledczych sparaliżował Covid-19, później wojna w Ukrainie, ale życie toczy się dalej i warto wrócić do tej afery, i co najważniejsze ją rozwiązać.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *