Poranna redakcyjna kawa
Kości zostały rzucone. Ukraina została sama w wojnie z Rosją, amerykański senat zablokował ustawę o nadzwyczajnych wydatkach, dzięki której ponad 110 miliardów dolarów miało trafić do Izraela i Ukrainy w ramach wsparcia ich bezpieczeństwa. Ukraina z pańskiego stołu miała dostać 50 miliardów dolarów.
Czy mnie to dziwi? Absolutnie, nie! Od roku mówiłem i pisałem, że USA zakręcą kurek z wylewającymi się „franklinami”. Pisałem i mówiłem, że pomoc, jaką Ukraina otrzymuje, jest nie wystarczająca, forma jej udzielania przez kraje zachodnie jest skandaliczna. Olbrzymią winę za ten stan ponosi „cywilizowany” prezydent Zełenski i jego wesoła trzódka, których działania bardziej przypominały taniec małpy z brzytwą, dyskredytując ten kraj na arenie międzynarodowej.
Nadchodzi czas na szaszłyki, o których wspominało „słońce ukraińskich stepów” dwa dni przed agresją Rosji na Ukrainę, ale grillowane będą nie na daczach, a gruzach państwa.