Redakcyjna kawa #42

Poranna redakcyjna kawa

Czasami zastanawiam się, co jest gorsze dla nałogowego palacza, którym jestem? Brak papierosów, czy brak źródła ognia do ich odpalenia? Akurat dziś miałem takie zdarzenie i śmiem twierdzić, że większy wkurw, jest gdy nie mam zapalniczki, lub zapałek, a może po prostu trzeba rzucić ten nałóg w cholerę? Po pierwsze ze względów zdrowotnych, a po drugie ze względów bezpieczeństwa, bo po zakończonych wyborach Polska jest jednym składem dynamitu, a jak wiadomo, w takich miejscach obowiązuje zakaz palenia papierosów i używania ognia.

Mówi się, że PiS wygrał wybory, jest to stwierdzenie na wyrost, bo będzie zmuszony stworzyć rząd koalicyjny, więc jest to gorzka wygrana, a koalicjantem będzie 3 Droga, na razie Pan Hołownia i rzecznik PSL zarzekają się, że tak nie będzie, jednak historia uczy nas, że PSL zawsze miał 100% zdolność koalicyjną. Inaczej sprawa ma się z Panem Hołownią, którego podejrzewa się o powiązania z Radą Atlantycką wpływowym amerykańskim Think Tankiem, który o swojej działalności mówi tak: „Rada Atlantycka jest organizacją bezpartyjną, która pobudza przywództwo USA i zaangażowanie na całym świecie we współpracy z sojusznikami i partnerami w celu kształtowania rozwiązań globalnych wyzwań. Generujemy pomysły, wspieramy debaty i wykorzystujemy innowacyjne podejścia do opracowywania praktycznych rozwiązań dla dzisiejszych najbardziej palących problemów. Budując konsensus i mobilizując trwałe koalicje, przekształcamy pomysły w działanie”.

Jeżeli podejrzenia co do wpływów zza oceanu są prawdziwe, to po krótki harcach, Pan Szymon Hołownia może spodziewać się ważnego telefonu z jakiegoś gabinetu i poważny jegomość, w poważnym tonie zakomunikuje, że czas zakończyć wygłupy i zabrać się do pracy w koalicyjnym rządzie z PiS. I tak zrodzony rząd przetrwa do 2025 roku kiedy rozstrzygną się wybory w USA, bo republikanie, którzy mają szanse je wygrać, już dziś mówią o zmianie polityki wobec Europy Środkowej. Analizując na chłodno wyniki wyborów uważam, że pomimo uzyskania blisko 32% poparcia, to jednak nie ma się z czego cieszyć Donald Tusk, to kolejne wybory, w których Koalicja Obywatelska przegrała starcie z PiSem, przyczyna? Zmarnowane 8 lat, podczas których nie stworzono realnego programu, który pociągnąłby za sobą Polaków, jedyny program, który udało im się zrealizować to ruch pod hasłem 8 gwiazdek, a i to nie do końca prawda, bo była to inicjatywa oddolna, do której KO się podłączyła. Lewica doszła bez orgazmu do końca wyborów, a Konfederacja zaliczyła twarde lądowanie tuż za progiem wyborczym, przyziemienie musiało boleć, widząc miny jej liderów. Nasuwa się jednak jedno ważne pytanie, skoro nikt nie wygrał, podczas tych wyborów, to gdzie szukać zwycięzcy? Mamy ich dwóch, jeden mieszka w Moskwie, a drugi w Berlinie.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *