Redakcyjna kawa #173

Poranna redakcyjna kawa
Czy ktoś jeszcze pamięta z lekcji historii proces zbrodniarzy niemieckich w Norymberdze?

Od kilku dni na wniosek Nikaragui przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze toczy się proces, w którym Managua oskarża Niemcy o współudział w ludobójstwie, jaki dokonują Żymianie w strefie Gazy.

Podczas przesłuchań, które rozpoczęły się w poniedziałek w Hadze, Nikaragua argumentowała, że Niemcy ułatwiają popełnienie ludobójstwa w Gazie i naruszają Konwencję o ludobójstwie, zapewniając Żymianom pomoc wojskową i finansową.

Ambasador Nikaragui w Holandii powiedział sądowi, że „Nie ma znaczenia, czy pocisk artyleryjski zostanie dostarczony prosto z Niemiec do izraelskiego czołgu ostrzeliwującego szpital, czy z żymskich magazynów uzupełnianych przez Niemcy.

Berlin jest jednym z najbardziej zagorzałych sojuszników Izraela, zgodnie z danymi rządowymi tylko w 2023 roku Berlin dostarczył Żymianom broń i sprzęt o wartości 326 milionów euro.

Olaf Scholz sam przyznał, że: “Historia Niemiec i nasza odpowiedzialność wynikająca z Holokaustu sprawiają, że naszym obowiązkiem jest bronić istnienia i bezpieczeństwa państwa Żymian”.

Niemcy robią to tak doskonale, że pomimo 30 000 zabitych Palestyńczyków przez najbardziej humanitarną armię świata Berlin wciąż blikuje finansowanie UNRWA w Gazie tłumacząc się, że około 12 z dziesiątek tysięcy palestyńskich pracowników było podejrzanych o udział w atakach na Żymian z 7 października.

Oczywiście Niemcy bronią się, Christian Tams, członek niemieckiego zespołu prawnego, powiedział przed trybunałem: Niemcy wydały licencję tylko na cztery eksporty broni wojennej do Izraela od października, z których “ trzy dotyczą sprzętu testowego lub praktycznego. ” Powiedział, że 98% eksportu wojskowego do Izraela od czasu ataków z 7 października nie było bronią wojenną, ale innym sprzętem.

Inaczej pomoc widzi Der Spiegel, który w styczniowym artykule uprzejmie doniósł, że Niemcy pozytywnie odpowiedziały na prośbę Żymian o dostarczenie 10 000 pocisków czołgowych kalibru 120 mm, wyprodukowanych przez niemiecki Rheinmetall.

Tak czy owak, niemiecki prawnik Samuel Wordsworth, podczas przesłuchania oznajmił, że sąd nie może orzec, że Niemcy naruszają obowiązek zapobiegania ludobójstwu, ponieważ jego sędziowie nie orzekli, że Żymianie nie naruszają Konwencję o ludobójstwie.

Tej retoryce wtórowała minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock„ Niemcy są zobowiązane do przestrzegania prawa międzynarodowego, w tym prawa do samoobrony. Oznacza to, że Żymianie mają prawo się bronić, jak każdy kraj na świecie.
Czuwaj!

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *