Poranna redakcyjna kawa
Ciekawe informacje dochodzą z Ukrainy na temat eksportu zbóż i… Aaaa, o tym poniżej. Podczas gdy, w kraju z dykty, odbywały się eliminacje do konkursu piękności, w Ukrainie rozbito organizację przestępczą w strukturach Głównego Wydziału Produkcji i Obsługi Konsumenckiej obwodów odeskiego i zaporoskiego (jak mnie nie dziwią te obwody).
Chodzi o to, że pracownicy tegoż urzędu zorganizowali siatkę korupcyjną mającą na celu wyłudzanie pieniędzy, za wydawanie świadectw fitosanitarnych niezbędnych do eksportu i importu płodów rolnych, oraz do sporządzania świadectw kontroli, o czym na swoim portalu uprzejmie donosi Besarabia.ua cytując ukraińskie SBU.
Na wczesnym etapie dochodzenia wykryto, że 11-osobowa grupa z niecnego procederu miesięcznie przytulała 160 000 dolarów. Funkcjonariusze SBU poszli za ciosem i w wyniku akcji w innych obwodach Ukrainy przeprowadzili 60 przeszukań, w wyniku których zabezpieczyli ponad 100 000 dolarów, 500 000 hrywien oraz 8 luksusowych samochodów. Niestety niewiele wiadomo, ile ton zboża wątpliwej jakości wwieziono dzięki procederowi do Polski.
Jestem pewny, że nagłośnienie tej sprawy ma na celu przykrycie, o wiele większych przekrętów, ale dobre i to.
Jak się okazuje, nie tylko płody rolne zalewają polski rynek, ale również… Cement.
O tym zjawisku na łamach Forum Polskiej Gospodarki informuje Pan Robert Azembski:
„W szybkim tempie rośnie import taniego ukraińskiego cementu do Polski: w 2021 r. wynosił 52 tys. ton, w 2022 r. niemal dwa razy więcej, bo 101 tys. ton, a w 2023 r. już ponad 340 tys. ton(!) – alarmuje Stowarzyszenie Producentów Cementu.
Ogółem w zeszłym roku produkcja cementu w Polsce wyniosła 16,6 mln ton, co oznacza spadek o 12 proc. względem roku poprzedniego.
– Prognozy na 2024 r. nie są optymistyczne, sprzedaż w tym roku wyniesie jeszcze mniej, bo 16,5 mln ton – mówił na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego w Polsce Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu”
Howgh !!!