Redakcyjna kawa #157

Poranna redakcyjna kawa

Jak już wiemy, po odblokowaniu przez UE zaskórniaków z KPO w kwocie 5 miliardów ojro koncern Siemens „niespodziewanie” wygrał przetarg na dostawę i serwis 100 turbin wiatrowych na potrzeby zrealizowania projektów MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III w ten sposób za blisko 2 miliardy ojro już w 2027 roku ma popłynąć czysta energia pod strzechy kraju z dykty.

Tak przypadkiem się złożyło, że na portalu Kvartal.se natrafiłem na ciekawy artykuł dwóch szwedzkich ekonomistów Christiana Sandströma i Christiana Steinbecka, w którym ostrzegają, że szwedzkiej branży energetyki wiatrowej grozi bankructwo. Po przeanalizowaniu rocznych sprawozdań dotyczących energetyki wiatrowej doszli do przekonania, że całkowita strata w latach 2017 – 2022 wyniosła 13,5 miliarda koron szwedzkich (1,2 miliarda ojro), a cały sektor nie osiągnął zysku od 2017 r.

Zdaniem ekonomistów straty wynikają z tego, że przemysł nie może wytwarzać energii elektrycznej po koszcie poniżej ceny rynkowej, pomimo znacznych dotacji.

Panowie w wyniku prowadzonych analiz ustalili, że Markbygden Ett, największa szwedzka instalacja farm wiatrowych ze 179 turbinami, generuje obecnie dług 6 miliardów SEK (530 milionów EUR).
Ekonomiści w tekście zauważają, że jedynie farmy wiatrowe, z 20–30 turbinami, osiągają zyski, w dodatku bardzo skromne.

Zdaniem ekonomistów likwidacja elektrowni jądrowych na rzecz energii wiatrowej była napędzana politycznie.
Tymczasem w naszym łez padole od 53 lat trwa budowa elektrowni jądrowej i raczej się jej nie doczekamy.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *