Poranna redakcyjna kawa
W Rosji jak nakazuje tradycja, przed wyborami rozpoczyna się festiwal fajerwerków. Wczoraj 11 i 12 marca ktoś bawił się zapałkami w 9 obwodach, w tym w zakładach przetwórstwa ropy w obwodzie Niżno Nowogrodzkim w wyniku czego wybuchły pożary. W świat poszła informacja, że tymi zapałkami były ukraińskie drony, może i tak było, a może i nie?
W 1999 roku Rosją wstrząsnęły 4 zamachy dokonane przez czekistów z FSB na obiekty mieszkalne, a jeden w Riazaniu udaremnili mieszkańcy budynku. W tych 4 zamachach zginęło około 300 osób. Akurat zbiegło się to z pełnieniem przez W. Putina obowiązków prezydenta, po tym gdy Władimir Władimirowicz skutecznie zacisnął pętlę na szyi Borysa Jelcyna, a przed wyborami w 2000 r. które oficjalnie namaściły Putina na cara Rosji.
Wspomniane zamachy dały pretekst, do rozpoczęcia II wojny czeczeńskiej. Śmiem twierdzić, że takich akcji jak w obwodzie Niżno Nowogrodzkim będzie więcej i popłynie narracja, że tylko car Władimir uratuje mateczkę rasiję przed zgniłym zachodem no i Ukrainą.
Pozostaje czekać tylko na powtórkę ze spektaklu wyreżyserowanego przez FSB w teatrze na Dubrowce w 2022 roku, a kto wie, może i na jakiś zamach bombowy jak miało, to miejsce w moskiewskim metrze dwa lata później.
Co ciekawe na pierwsze strony gazet i portali po roku przerwy powrócił walczący po stronie Ukrainy Korpus „Wolność Rosji” który stara się zrobić rozpierduchę w obwodach białogorodzkim i kurskim.
Przyznam szczerze, że nigdy nie darzyłem zaufaniem tej formacji, podejrzewając, że jest to kolejny pionek na szachownicy FSB. Oczywiście za tymi akcjami sprzed kilku dni może stać ukraiński wywiad wojskowy HUR, jednakże mam przekonanie, że jeśli tak było, to rosyjscy szachiści pozwolili im na to, wszak jest to woda na młyn w zbliżających się wyborach.
