Poranna redakcyjna kawa
Kto, by pomyślał, że to już czwartek? W wielu mediach pojawiła się informacja, że po raz pierwszy (?) na comiesięczne spotkanie państw koordynujących wsparcie dla Ukrainy sekretarz obrony USA Lloyd Austin przybył z pustymi rękami, ale za to z dobrym humorem. Pan Lloyd zapewne wskazując po kolei na przedstawicieli grupy palcem, którą zresztą sam założył, w 2022 r. wypalił: „Wzywam członków grupy do większego zaangażowania, aby zapewnić Ukrainie więcej naziemnych systemów obrony powietrznej” i pożegnał zebranych.
To trochę tłumaczy, że w kraju z dykty przypomniano sobie o umowie z Ukrainą i wyjazd premiera Tuska do Kijowa.
Wydaje się, że wezwanie Pana Austina otworzyło skarbiec nie tylko w naszym kraju, ale także w Wielkiej Brytanii, bo jak uprzejmie donosi Handelsblatt, Brytyjczycy chcą kupić od Olafa Groźnego rakiety Taurus i przekazać je nad Dniepr, pytanie tylko, czy Herr Kanzler będzie chciał je sprzedać?
Pozostając nad Tamizą, to generał Patrick Sanders, mówiąc o podwalinach, pod mobilizację narodową zapowiedział, że dumni synowie Albionu wkrótce mogą pójść w kamasze. Pan generał zauważył, że w przypadku wojny z takimi krajami jak Rosja, Wielka Brytania musi posiadać armię liczącą 120 000 żołnierzy, pomysł ma być zrealizowany do 2027 roku. Co prawda jak zaznacza The Independent, szef sztabu generalnego nie jest zwolennikiem poboru, to jednak cywile muszą być zaangażowani w obronę kraju, w czasie konfliktu.
Uwaga, uwaga ważna informacja dla posiadaczy domów, tych, którzy chcą zbudować sobie przytulne gniazdko. Unijni urzędnicy uwijają się w pocie czoła, by do 2026 roku przyklepać paragrafy. Chodzi o to, że Bruksela ogłosiła przepisy mające na celu wprowadzenie od 2030 roku wymogu budowy li tylko budynków niezanieczyszczających środowisko. Istniejące budynki trzeba będzie remontować, by dostosować je do nowego prawa. Ale nie martwcie się ci, którzy będą musieli podrychtować domy, bo ojro zawinięte w tłusty papier czekają w Funduszu Odbudowy, Społecznym Funduszu Klimatycznym i Funduszu Spójności.
Na koniec, bardzo smutna wiadomość dla Pani… Boże, jak też ona się nazywa?…yyyyy… O! Wiedziałem, że „zagraniczne” nazwisko, Pani Holland oczywiście! Z głębokim żalem informuję, że od grudnia 2023 r. do stycznia 2024 r. na granicę z Białorusią odstawiono 93 cudzoziemców, o czym poinformował minister Maciej Duszczyk: „Jeżeli chodzi o sytuacje, w której to cudzoziemcy przekroczyli granicę i zostali zidentyfikowani przez patrole Straży Granicznej lub wojska i odmówiły one złożenia wniosku o ochronę międzynarodową, to z informacji uzyskanych od Straży Granicznej wynika, że w okresie od 13 grudnia 2023 r. do 15 stycznia 2024 r. do linii granicy zawrócono 93 cudzoziemców. Należy jednak jeszcze raz podkreślić, że dotyczyło to tylko i wyłącznie osób, które zadeklarowały brak chęci ubiegania się o ochronę międzynarodową na terytorium Polski”. Ja wiem, trudno przełknąć kiełbasę wyborczą, wiem, jest, to trudne, ale nie niemożliwe.
Swoję drogą, aż trudno uwierzyć, że w kraju bogatym w ch..e, dupy i kamieni kupy emigranci nie chcą skorzystać z takowej ochrony.