„Archiwum to takie muzeum dla dokumentów”, mówi kustoszka-archiwistka Karolina Sauer
Na czym polega praca archiwisty? Co gromadzi się w Archiwum Państwowym? Dzień Archiwisty — przypadający na ostatni dzień września — był okazją by zajrzeć do jeleniogórskiego oddziału Archiwum Państwowego we Wrocławiu.
„Papier niejednokrotnie przetrwa więcej niż niejeden kamień” podkreśla doniosłość zawodu archiwisty — strażnika historycznych dokumentów — dr Ivo Łaborewicz, kierownik AP we Wrocławiu O/Jelenia Góra.
A jacy muszą być pracownicy archiwum? Metodyczni, staranni, dbający przede wszystkim o stan zbiorów, którymi się opiekują. Przydaje się też znajomość historii i wiedza regionalistyczna.
Do Archiwum Państwowego przychodzą rozmaici interesanci — potomkowie niemieckich mieszkańców, ale co raz częściej także i Polacy. Wszak Jelenia Góra i cała okolica jest polska od już 80 lat. Także badacze — naukowcy poszukujący rozmaitych informacji, niekiedy publicyści. Zdarzają się wizyty z odległych zakątków świata, jak choćby z Argentyny czy USA, a nawet z Japonii.
Archiwum wbrew pozorom to instytucje nowoczesne. Wykorzystują systemy informatyczne do ewidencjonowania, kontroli oraz zarządzania.
„Mogę obcować nie tylko z materiałami, ale mówiąc przenośnie — z ludźmi, którzy je wytworzyli”, opowiada o swej pasji, która stała się zawodem, znany z wielu publikacji i działalności społecznej na rzecz historii Jeleniej Góry i regionu, kierownik jeleniogórskiego oddziału archiwum.
A my z okazji ich Dnia, życzymy wszystkim Archiwistom, aby zachowali jak najwięcej dla potomnych.
– – –
Samodzielne Wojewódzkie Archiwum Państwowym w Jeleniej Górze powstało w 1976 r. Po 25 latach AP w Jeleniej Górze zostało zlikwidowane, a w jego miejsce utworzono Oddział Archiwum Państwowego we Wrocławiu. Od 1994 r. oddziałem kieruje dr Ivo Łaborewicz.
Jeleniogórskie archiwum kontynuuje tradycje archiwum miejskiego (Stadtarchiv Hirschberg) ustanowionego w 1927 r., przekształconego z czasem w archiwum miejskie i powiatowe.